Polecany post

"ROK ODPOCZYNKU I RELAKSU"

Zacznę od środka bo jakoś nie umiem znaleźć dobrego zdania na początek. Chciałam napisać do was więc właśnie usiadłam i piszę, chociaż jeszcze nie wiem o czym chcę napisać. Dowiemy się w trakcie.

ROZMOWA Z MARKIEM SEKIELSKIM

Rozmowa z Markiem Sekielskim



Zapraszam do wysłuchania rozmowy z Markiem Sekielskim 
o nałogach, ucieczce i powrocie do samej siebie:



regulacja odbiornika/ #regulacjaodbiornika








Komentarze

  1. Oliwia, fantastyczny wywiad 80% rzeczy też sobie myślałem. Widzę jest też, że dobrze pogadać z kimś oprócz terapeuty albo chociarz pooglądać wtedy spada z ciebie iluzja, że tylko ty tak masz. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Piszę, żeby podziękować..
    Od 10 lat piłem i ćpałem wręcz regularnie..
    W końcu zrozumiałem, że dłużej już tak być nie może i wróciłem z Anglii do Polski.
    Poszedłem prywatnie na terapię, bo „mam problem z alkoholem”.
    I tak chodziłem 3 miesiące, pare razy zapijając… poszedłem na AA, chodziłem tam regularnie oglądałem masę wywiadów (między innymi Siekielskiego).
    Jednak, ani na AA ani w internecie żadna z opisywanych historii, nie była podobna do mojej..
    Serio, kurwa żadna… i jak ja się miałem z kimkolwiek utożsamić? Piłem owszem dużo, ale słuchane historie były mi mega obce. Moje życie wyglądało lekko inaczej… no porażka..
    Ponad tydzień temu moja terapeutka podesłała mi linka. Nawet go nie obczaiłem.. na dodatek dzień później znowu się najebałem , spędziłem chyba 4-5 dni na dragach i alkoholu… chociaż wiedziałem, że chodzę na terapię i AA skrzętnie unikałem tematu narkotyków.
    W ostatni dzień jak już doszedłem do siebie, przyszedł czas na „żałuj za grzechy” czy rozjebanie psychiczne i fizyczne..
    Wtedy mi się przypomniało o linku wysłanym przez terapeutkę..
    I muszę przyznać, że pierwszy raz to do mnie dotarło..
    Pierwszy raz, zobaczyłem swoje życie jakby ktoś opowiadał je z boku.. ja sam nawet jakbym chciał opowiedzieć wszystko na terapii to nawet bym nie wiedział jak..
    Usłyszałem, od obcej osoby w internecie, że każda moja przeprowadzka ( a byłą ich z połowa pani dorobku tylko w Anglii i Holandii) była ucieczką i chęcią zaczęcia od nowa z nowym mną… bez starego ja.
    Usłyszałem, jak za każdym razem jak się ktoś spróbował zbliżyć do mojego świata, to sprytnie odskakiwałem.. byle nie poznał prawdy..
    NIKOMU NIE DAJĄC SZANSY SIĘ POZNAĆ…. Kurwa sama prawda..
    Ja nie wiem czy od kiedy pamiętam ktoś mnie tak naprawdę poznał… z wadami i zaletami.. całego..
    Pani pewnego dnia zobaczyła siebie taka jaka jest… ja przez pani wywiad w internecie..
    Na drugi dzień poszedłem do terapeutki i powiedziałem pierwszy raz w życiu prawdę. Wszystko…
    Wcale, nie czułem się jakoś specjalnie lepiej, ale… ehhh… bez prawdy ona mi nie pomoże..
    Jestem przerażony leczeniem, ale ma 28 lat. To chyba dobry czas żeby zacząć coś zmieniać…
    Dzięki, bo bez tego wywiadu dalej bym chodził na terapię i kurwa kłamał, że zapiłem ale jest dobrze.
    Pozdrawiam
    Bartek ( Nie, nie czytałem artykułów)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest 12:05 i w sumie nic więcej po tym komentarzu nie musi się dziś wydarzyć. Chociażby dlatego moje trzeźwienie miało sens. Dzięki :) No i zapraszam do lektury postów.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz.